Śledząc historię niejednokrotnie mogłoby się nam wydawać, że zarówno w modzie, sztuce, architekturze, jak i wystroju wnętrz widzieliśmy już wszystko. Istotnie trudno o coś odkrywczego, zwłaszcza w czasach kiedy inspiracje są na wyciągnięcie ręki. Dzisiejsze przykłady stanowią jednak doskonały dowód na to, że niekiedy warto pójść pod prąd i nie sugerować się wszechobecnymi trendami.
Klasyczne zasady mody twierdzą, że podczas komponowania stylizacji torebka i buty powinny być w jednym kolorze, a nawet tym samym odcieniu. Chociaż teoretycznie klasyka jest zawsze aktualna, to w praktyce możemy się przekonać, że to podejście jest przestarzałe, monotematyczne, a niekiedy wręcz uznawane za przejaw złego smaku. Urządzenie wnętrza jest jak dobieranie ubrania. Zbytnia poprawność często przynosi odwrotny efekt. To że poszczególne elementy doskonale do siebie pasują nie oznacza, że tworzą ciekawą całość.
Coś w ten deseń…
Ze spojrzenia na aranżację wnętrz z przymrużeniem oka wynikają trzy – na swój sposób przenikające się koncepcje. Pierwsza z nich dotyczy nowego podejścia do kwestii wzornictwa. Projektanci i miłośnicy nieszablonowych rozwiązań coraz częściej dowodzą, że dwa różne desenie wcale nie muszą się ze sobą kłócić. Bardzo ciekawy efekt można uzyskać poprzez zastosowanie wzorzystych dodatków w tej samej palecie kolorystycznej lub zestawienie ornamentu w skali mikro i makro.
Białe meble kuchenne stanowią doskonałą bazę do tego typu aranżacji, dając możliwość wzbogacenia wnętrza o ciekawy wzór – na przykład na podłodze i ścianie. Może mieć on postać płytek, tapety, firanek czy oprawionej grafiki lub materiału. Ornamenty i desenie doskonale sprawdzają się też na mniejszych elementach, takich jak misy, wazony, doniczki i tym podobne dekoracje.
Miszmasz&chic w wersji fusion
Innym pomysłem, jest łączenie na pozór niepasujących do siebie elementów. Niejednokrotnie okazuje się, że zestawienie mebli w różnym stylu i kolorze jest znacznie efektowniejsze, niż wybranie gotowej linii, w której każde ogniwo doskonale ze sobą współgra. W literaturze, architekturze i sztuce nurt ten nazywany jest eklektyzmem. Wśród dekoratorów wnętrz konfrontowanie staroci z meblami nowoczesnymi cieszy się popularnością i uznaniem. Tak naprawdę osiągnięcie zamierzonego efektu jest jednak znacznie trudniejsze, niż mogłoby się to początkowo wydawać.
Zauważmy, że styl eklektyczny to nie tylko modernistyczne zabudowy urozmaicone antykami. Jego wyjątkowość zawiera się w pewnym chaosie, który odpowiednio zaaranżowany wzbudza ogromne wrażenie. Podstawą eklektycznej aranżacji nie musi być zatem łączenie różnych stylów, lecz również kolorów, wzorów, faktur, kształtów czy sposobów wykończenia. W przestrzeni kuchennej można ją zatem wykreować na wiele sposobów.
Na etapie tworzenia koncepcji bardzo przydatnym narzędziem może okazać się moodboard. To nic innego jak rodzaj kolażu, który przedstawia najciekawsze inspiracje w postaci zdjęć, kolorów, kształtów czy skrawków materiału. Jego przygotowanie jest bardzo proste, jeśli punktem wyjścia stanie się zdjęcie lub grafika, która w pewien sposób oddaje efekt, jaki pragniemy osiągnąć. Dalsze kroki to już wariacje na temat barw, detali i elementów wykończenia.
Etno awangarda od kuchni
Ostatnia z propozycji stanowi pomost łączący zwolenników prostoty i miłośników orientu. Nowa odsłona stylu etnicznego to pewien konsensus między chłodną, minimalistyczną Skandynawią, a bujną, zdobną egzotyką. Nowe etno doskonale podkreślą białe meble kuchenne w towarzystwie szarości, czerni i kolorów ziemi. By całość zyskała zamierzony klimat niezbędna jest jednak roślinność, w postaci surowych, zielonych liści, kaktusów, gałęzi i drzewek. Te zaś doskonale komponują się z orientalnym wzornictwem, metalowymi rekwizytami i wikliną.
Tak zaprojektowana kuchnia będzie bardzo przytulna, a jednocześnie nieprzeładowana nadmiarem kolorów i akcesoriów. Wspomniana paleta barw w towarzystwie motywów roślinnych i drewna nada jej naturalny charakter, daleki od sztuczności i banalności. Biel dodatkowo rozjaśni przestrzeń, stanowiąc jedynie część aranżacji, a nie wizję surowej, szpitalnej, biało-białej przestrzeni.
Uparłeś się na na jasne meble kuchenne, ale wizja sklonowanej z katalogów wnętrzarskich jadalni całkowicie Ci nie odpowiada? Skorzystaj z naszych podpowiedzi i stwórz własną wariację na temat bieli! Przestrzeń wokół należy do Ciebie!
Artykuł powstał we współpracy z marką Stellan z Bydgoszczy – produkującą meble kuchenne na wymiar.
16.08.2017
Świetna strona i mnóstwo inspiracji 🙂 chyba muszę tu częściej zaglądać!
Ja bym do takich bialych mebli zastosowała czarne dodatki, a już na pewno obowiązkowo czarną armaturę kuchenną, taką jak ma Kludi
I ja nie mam najmniejszych problemów ze swoimi szafkami i powiem, że nie wyobrażam sobie innych niż białe
Z moich doświadczeń z białym połyskiem szafek, ktore mam z flori meble mogę powiedzieć, że są nawet lepsze do czyszczenia. A co do tego przełamania bieli to u nas jest to szary blat i podłoga w kolorze drewna. Stworzyliśmy sobie coś na wzór stylu skandynawskiego, fajnie nam wyszło.
Miałam białe meble w połysku a potem w macie. I mogę powiedzieć, że obie wersje mają swoje plusy i minusy. I wcale połyskujące nie są trudniejsze w czyszczeniu, a wręcz przeciwnie, bo mają gładką powierzchnię