Design i aranżacja wnętrz nie znają połączeń niemożliwych. Co więcej – czasem z pozornie niepasujących do siebie koncepcji kreować można produkty porywające i niezwykłe. Tak dzieje się w przypadku współpracy Nendo i BoConcept.
Kolekcja mebli powstała z tego połączenia to krzyżówka dwóch odmiennych estetyk – japońskiej i duńskiej. Pozornie stoją one na przeciwległych biegunach, w rzeczywistości potrafią jednak umiejętnie się dopełniać i komponować. Nazwa kolekcji to po prostu „Fusion”, co jasno świadczy o tej koalicji, syntezie, zespoleniu. Na kolekcję składa się trzynaście elementów, które wspólnie tworzą niemal pełen przekrój wyposażenia wnętrza – począwszy od sofy i fotela, przez stolik, dywan, aż po uzupełniające drobiazgi: świeczniki, kubki czy zegary.
Inspirację origami oraz uwielbienie bieli kolekcja zawdzięcza wpływowi japońskiej stylistyki. W „Fusion” występują zatem silne odniesienia do tradycji: zarówno tradycyjnej sztuki, jak i głęboko osadzonych wierzeń. Ale równoważone zostaje to duńską funkcjonalnością i oszczędnością, świeżością. To harmonia i poszanowanie dla dwóch różnych kultur, uwzględnienie ich odmienności i poszukiwanie elementów wspólnych oraz łączenie tych, które mogą się uzupełniać.
Fot. Zegar ścienny oraz talerze Collectors zaprojektowane przez Nendo dla BoConcept.
Cechą charakterystyczną kolekcji są trójwymiarowość i geometryczność, do powstania których impulsem stał się papier i możliwości jego składania. Trzeci wymiar jednak doskonale potrafi wtapiać się w modele nieprzestrzenne, tym samym wzbogacając je, rozszerzając. Nawet płaskie formy tutaj żyją i oddychają, multiplikowane wzory układają się w zwierzęce kształty, natomiast fotele wydają się przytulać same siebie.
Podstawowymi kolorami są czerń i biel uzupełnione szarościami i drewnem. Ale zdołano też nieinwazyjnie wkomponować więcej barw, dzięki którym wzory hipnotyzują i wciągają jeszcze bardziej. Szczególnie widoczne jest to na talerzach, które na myśl przywodzą kalejdoskopy.
Fot. Poduszki oraz fotel Fusion zaprojektowane przez Nendo dla BoConcept.
W przypadku sofy również mamy do czynienia z elementem układanki. Siedzisko jest prostą, materacową formą, na którą nałożone są cztery moduły różnych rozmiarów. Można je dowolnie układać i komponować, żeby tworzyć funkcjonalne konfiguracje w zależności od potrzeb i okazji. To również łatwy sposób na szybkie odświeżanie wyglądu sofy.
Fotel to już forma zupełnie odmienna. Kojarzy się z ciepłem i schronieniem, wygląda bowiem jakby nawoływał do zajęcia na nim miejsca. W celu wzmożenia wygody wykorzystać można dodatkowo podnóżek. Sofa, fotel i podnóżek dla spójności kolekcji posiadają jednakowe, drewniane nóżki.
Niezwykle ciekawą konstrukcją i pomysłem wyróżniają się stoliki. Minimalistyczne i białe, ale połączone ze sobą w intrygujący sposób. Z jednej strony przypominają okulary, a właściwie dwie pary okularów zespawane ze sobą, z drugiej – wyglądają jak owady na smukłych nóżkach. Ta osobliwość i innowacyjność jest również praktyczna.
Fot. Sofa Fusion oraz stoliki zaprojektowane przez Nendo dla BoConcept.
Jako że Nendo to studio z szerokimi zainteresowaniami, w kolekcji nie zabrało też dodatkowych elementów dekoracyjnych, oczywiście prostych i estetycznych.
Pozornie dalekie estetyki okazują się idealnie żyć ze sobą w symbiozie, przenikać się, inspirować i napędzać. Japońskie i duńskie style oraz idee dopełniają się, tworząc skromną elegancję, pełną uroku i smaku.
Dołącz do dyskusji